Z tężni solankowej na Zadolu zniknął plac zabaw. "Elementy były uszkodzone".
Tężnia w Parku Zadole tętni życiem w każdy cieplejszy dzień roku. Do tej pory dzieciaki miały swój własny "kąt" na terenie obiektu. Komu to przeszkadzało?

Park Zadole w Katowicach, znany z tężni solankowej i licznych atrakcji dla mieszkańców Ligoty, przeszedł niedawno małą modernizację w ramach Budżetu Obywatelskiego. Wśród nowości znalazły się m.in. nowe siedziska w amfiteatrze oraz urządzenia do ćwiczeń przy jednej z alejek parkowych, tworzące tzw. “alejkę zdrowia” .
Niestety, modernizacja ta przyniosła również kontrowersyjne zmiany. Na terenie tężni znajdował się plac zabaw dla dzieci, wyposażony w urządzenia wykonane głównie z drewna. Był to ważny element kompleksu, umożliwiający najmłodszym relaks i poprawę sprawności fizycznej .
W kontekście tych zmian warto zadać pytanie: komu to przeszkadzało? Plac zabaw idealnie spełniał swoją rolę - dzieci miały swoje miejsce na terenie tężni, co automatycznie ograniczało ich obecność wokół samej solanki. Czy modernizacja parku powinna odbywać się kosztem przestrzeni dedykowanej dzieciom?
Wątek pojawił się na grupie facebookowej "Ligota", a głos zabrał radny Tomasz Maśnica: -Elementy były uszkodzone - napisał w komentarzu. Na pytanie czy uszkodzonych elementów nie można było wymienić: - widocznie nie / taką dostałem odpowiedź - napisał. Jednocześnie, kilka tygodni temu w sąsiedztwie tężni oddano nową "alejkę zdrowia". Mieszkańcy są oburzeni, że zniszczonych elementów nie wymieniono, tylko zlikwidowano cały plac zabaw. Kto za tym stoi ? Komu to przeszkadzało?
Do tej pory dzieciaki miały swój własny kąt na terenie tężni. Teraz rodzice będą zmuszeni do zabrania dzieci na siedziska wokół solanki. Do tej pory miejsca te były zajmowane głównie przez osoby starsze, a bawiące się dzieci nie przeszkadzały osobom dorosłym w wypoczynku.

Działania władz Katowic wpisują się w schemat, który mieszkańcy już znają: najpierw mieszkańcy i radni tworzą projekt budowy nowych atrakcji w ramach budżetu obywatelskiego, projekt uzyskuje poparcie mieszkańców i jest realizowany. W kolejnych latach atrakcje niszczeją, bo miasto nie dba o ich utrzymanie i konserwację. Tak stało się m.in z dużym placem zabaw w Parku Zadole. Otworzony z wielką pompą, dzisiaj straszy zniszczonymi instalacjami, przewróconym płotem i brakiem ławek. Z roku na rok miasto nie zrobiło kompletnie nic, aby na bieżąco konserwować i wymieniać zużyte instalacje. Gdy jedna z ławek została uszkodzona i "odleciało" oparcie, zostaliśmy z ławką bez oparcia - mówią mieszkańcy. Zepsute instalacje są demontowane i miesiącami pozostają wyłączone z użytku. Dopiero po interwencjach mieszkańców radni próbują wywrzeć presję na włodarzach aby przywrócić funkcjonalność placu zabaw.
Przedstawiciele Zarządu Zieleni Miejskiej, obecni na spotkaniach z mieszkańcami Ligoty, problem tłumaczą "brakiem środków i ludzi". Co roku instytucja dostaje pod swoje skrzydła nowe inwestycje realizowane w ramach budżetu obywatelskiego, a nie ma komu i za co ich utrzymywać. Obecnie dochodzi do takich absurdów, że radny Tomasz Maśnica zbierał podpisy pod projektem do BO "modernizacji i naprawy elementów" płaci zabaw w Parku Zadole. Coś, co powinno robione na bieżąco, radny zamiast wywalczyć w ramach pełnionej przez siebie funkcji, przerzuca na mieszkańców. Widzicie analogię? To samo wydarzyło się w tężni - plac zabaw, który miał zaledwie kilka lat, został zdemontowany "ze względu na uszkodzenia". Nikt nie dbał przez te lata o jego utrzymanie bieżące, to najłatwiej było zlikwidować. Teraz tylko czekać, aż radny Maśnica zbierze podpisy do BO pod nowym projektem nowego placu zabaw na terenie tężni.
Jest też druga strona tego medalu. Jak zauważają mieszkańcy na lokalnych forach internetowych, plac zabaw przy tężni wcale nie miał wielkich uszkodzeń. Zniszczenia na wielkiem placu zabaw w Parku są o wiele większe i nikt nie wpadł na pomysł likwidacji tych instalacji. Powstaje zatem pytanie - komu przeszkadzał kącik zabawowy przy tężni? Zostawcie info w komentarzach, czekamy też Wasze zgłoszenia - jak pojawią się nowe informacje - oczywiście Wam je opiszemy.
Zachęcamy do wpisania się do naszego newslettera - jeśli podoba Ci się co robimy, możesz otrzymywać najnowsze wpisy prosto na Twoją skrzynkę e-mailową. Nie wysyłamy spamu ani reklam. Tym sposobem nie przegapisz żadnego info z Twojego podwórka, a nam pozwoli na rozwój bazy czytelników. Dziękujemy!